Kiedy przychodzi lato, najważniejsza dla stóp jest wygoda i duża przewiewność. Niewątpliwym atutem japonek jest to, że można je szybko założyć i wyjść z domu, nie martwiąc się o nic więcej. Podczas upalnych dni stopa ma dużo przestrzeni do tego, aby swobodnie oddychać, co zdecydowanie poprawia cyrkulację ciepła w organizmie. Mimo tych wszystkich zalet, czy japonki nadal są dobre dla nóg?
Nadmierna szkodliwość dla stóp
Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, jak ważną rolę pełni obuwie w procesie utrzymania prawidłowej budowy stopy. Ponadto, ich podstawową funkcją jest izolacja powierzchni stopy od podłoża w celu ochrony przed bakteriami lub grzybami, które wywołują jedną z najbardziej powszechnych chorób dolnych kończyn, mianowicie grzybicę. Poprzez noszenie japonek, które nie amortyzują stopy ani w podbiciu, ani w żadnej innej jej części, dochodzi do nienaturalnych skurczów ścięgien. Jednym ze skutków długotrwałego przykurczu jest wytworzenie się haluksa, czyli inaczej palucha koślawego. Jego objawem jest odchylenie się palca w drugą stronę od innych, co związane jest z uciążliwym bólem wywołanym zniekształceniem stopy. Tak niestabilne obuwie może prowadzić także do powstania innego poważnego schorzenia – palca młotkowatego. Polega ono na przykurczu palca zgięciowego w stawie międzypaliczkowym bliższym, co skutkuje licznymi otarciami, a w konsekwencji ogranicza sprawność ruchową. Poprzez brak zachowania naturalnego kształtu stopy w obuwiu, w trakcie długotrwałego noszenia japonek może pojawić się lub pogłębić płaskostopie. Brak fizjologicznego wysklepienia może skutkować przewlekłym zapaleniem wiązadeł torebek stawowych czy też innymi deformacjami stopy. To, jakie obuwie nosimy bezpośrednio wpływa na stan zdrowia kręgosłupa, szyi i bioder. Chodzenie w japonkach wymusza stawianie krótszych niż zwykle kroków i powoduje przykurcz palców, aby utrzymać równowagę, co stanowczo przeciąża narząd ruchu. Może to pogłębiać już istniejące dolegliwości i sprawiać ból, lub prowadzić do nowych zwyrodnień w obrębie szkieletu, np. pogłębionej lordozy kręgosłupa lub skoliozy.
Co zamiast japonek?
Radykalne działania nigdy nie są zalecane, gdyż we wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek. Długotrwałe chodzenie w japonkach prowadzi co prawda do wielu deformacji, jednak podczas krótkiego okresu używanie ich powinno być bezpieczne. Mowa oczywiście o nieregularnym korzystaniu z ich wygody, czyli podczas prysznicu w nieznanym miejscu, na basenie czy na plaży. W takim wypadku nie trzeba obawiać się nieprzyjemnych konsekwencji, jednak mogą one nastąpić podczas gier i zabaw na plaży. Japonki w żaden sposób nie zapewniają amortyzacji, a wręcz przeciwnie – powodują, że jest ona jeszcze bardziej niestabilna. W takiej sytuacji lepiej uprawiać sport na boso. Doskonałą alternatywą dla niestabilnego obuwia są nieco bardziej stabilne sandały. Posiadają one tyle samo zalet co japonki – zapewniają doskonałą wentylację, szybko się je zakłada, a dodatkowo posiadają specjalne wyprofilowanie i paski ochronne, które utrzymują stopę w neutralnej pozycji.
Skutki nabytych deformacji podczas noszenia nieodpowiedniego obuwia mogą ciągnąć się latami i być bardzo nieprzyjemne w odczuciu. Aby zachować prawidłową budowę stopy, warto przestrzegać omówionych kilku zasad noszenia japonek.