Posiadanie czworonoga wiąże się z szeregiem obowiązków. Swojego pupila trzeba wyprowadzać na spacery, sprzątać po nimi zapewniać mu pożywienie. Jednak w zamian za opiekę nad nim, zwierzę może uratować życie właściciela.
Powyższe stwierdzenie można odczytać dosłownie – pies może ostrzec nas przed niebezpieczeństwem bądź zaalarmować sąsiadów, kiedy coś się stanie. Ale nie o to tylko chodzi. Zwierzęta domowe mają zbawienny wpływ na naszą psychikę.
O depresji mówi się coraz częściej i coraz bardziej otwarcie – nie jest już chorobą wstydliwą i chorzy częściej zgłaszają się w porę do poradni psychiatrycznych. Szacunkowo choruje na nią około 10% populacji całego świata. Choć 75% przypadków to zachorowania krótkotrwałe, depresja może powrócić. Od 20% do 60% chorych próbuje odebrać sobie życie, a od 40% do 80% ma myśli samobójcze.
Depresję można leczyć poprzez terapię lub za pomocą środków farmakologicznych. Jednak jest prostszy sposób, by poczuć się lepiej lub przynajmniej złagodzić objawy lekkiej depresji. Wpływ posiadania czworonożnego przyjaciela na samopoczucie właściciela został opisany ostatnio w badaniach, które wykazały wiele pozytywnych efektów.
Zwierzęta kochają swoich właścicieli bezwarunkowo, relacja między psem a jego właścicielem nie jest skomplikowana, zajmując się zwierzakiem, człowiek czuje się potrzebny. To tylko niektóre z licznych plusów posiadania czworonoga.
Naukowcy wciąż odkrywają zalety naszych futrzanych ulubieńców. Dowodzą, że przebywanie ze zwierzętami pomaga wygrać z nadciśnieniem i bezsennością. Normalizuje tętno i obniża poziom złego cholesterolu. Z badań przeprowadzonych przez American Academy of Allergy, Asthma and Immunology wynika, że maluchy, które przez pierwszych pięć lat życia wychowują się z psem, kotem lub chomikiem są mniej podatne na alergię.
Czworonożni przyjaciele często też odwiedzają szpitale, hospicja i domy opieki, by pomóc ludziom wygrać z samotnością. Niektórzy żartują, że zwierzęta (a raczej kontakt z nimi) powinny być na receptę.
Kardiolodzy zalecają swoim pacjentom spacery z czworonożnymi przyjaciółmi, bo wpływają one korzystnie na cały układ krążenia. Pies jest zdrowym towarzystwem nie tylko dla dorosłych. Udowodniono, że dzieci, które dorastają w domu, gdzie jest szczeniak, lepiej się rozwijają, szybciej zaczynają chodzić, a w późniejszym wieku są bardziej pewne siebie. Jest wiele prawdy w twierdzeniu, że człowiek upodabnia się do swojego psa.
Jeśli więc masz gwałtowne usposobienie, wybierz na przyjaciela rasę o łagodnym charakterze, np. bernardyna, labradora. W Polsce od 2000 roku powstaje coraz więcej organizacji zajmujących się dogoterapią. Psy bowiem świetnie motywują dzieci do działania. Dzięki nim maluchy mimochodem wykonują ćwiczenia, które poprawiają ich sprawność ruchową. Przytulanki z puchatym psem to także lekcja szacunku dla żywej istoty.
Koty mają pewne unikalne właściwości: mrucząc, generują dźwięki o niskiej częstotliwości, które według niektórych specjalistów nie tylko relaksują, ale mają działanie terapeutyczne, m.in. łagodzą ból i stany zapalne. Kocie mruczando zostało naukowo uznane jako rodzaj muzykoterapii. Nic zatem dziwnego, że posiadacze kotów (po przeprowadzeniu badań) okazali się bardziej pogodni od tych, którzy ich nie mają. Głaskanie mruczących czworonogów zwiększa wydzielanie serotoniny, substancji zwanej hormonem szczęścia. Co więcej, kontakt z mruczkiem stymuluje wydzielanie innego związku, fenyloetyloalaniny, który w największych ilościach wydziela się, gdy jesteśmy zakochani.