Len zwyczajny jest naszą rodzimą rośliną, która po wielu latach zapomnienia powraca w pełni do łask. Uprawy stanowią idealny przykład pełnego wykorzystania całej rośliny w przemyśle. Nic w lnie się nie zmarnuje. Nadaje się do produkcji włókien, przędzy, paszy, papieru, a także wykorzystywany jest w medycynie.
Nasiona lnu, bo o nich wspominamy, są bogatym źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), białka, wielu witamin i błonnika. W kontakcie z wodą zaczynają wydzielać śluz powlekający przełyk i żołądek. Picie śluzu polecane jest do regeneracji błony śluzowej żołądka. Same nasiona wspomagają wypróżnianie, chroniąc przed zaparciami.
Z nasion produkuje się olej lniany o olbrzymim potencjale dietetycznym, ale także medycznym. Choroby cywilizacyjne jak otyłość, nadciśnienie, cukrzyca typu 2, choroby wieńcowe, udary mózgu, astma, a nawet depresja wiążą się ze stanem zapalnym o umiarkowanym nasileniu występującym w organizmie. Ten stan nie ma charakteru spektakularnego jak na przykład w czasie jesiennych infekcji, jednak u chorych zauważa się podwyższone wyniki badań laboratoryjnych w zakresie białka C reaktywnego (CRP) i interleukiny 6 (IL-6).
W przypadku występowania stanów zapalnych olbrzymie znaczenie mają kwasy tłuszczowe z rodziny omega-6. To one, jak i ich metabolity, mediują stan zapalny, co więcej, rozpoczęty proces potrafi niejako samodzielnie się rozwinąć na zasadzie dodatniego sprzężenia zwrotnego. Dlatego tak ważna jest odpowiednia równowaga w diecie pomiędzy kwasami omega-3 i omega-6. Należy nadmienić, że źródłem kwasów omega-3 są nie tylko ryby, ale także olej lniany. Znajduje się w nim kwas alfa-linolenowy (ALA), z którego powstają także inne NNKT. Kwasy ALA mają udowodnione działanie farmakologiczne. Biorą udział w hamowaniu stanów zapalnych powodowanych przez kwasy omega-6, co w konsekwencji w cyklu przemian metabolicznych może stabilizować blaszkę miażdżycową.
Wykazuje działanie antyarytmiczne i neuroprotekcyjne. Ostatnia właściwość jest szeroko wykorzystywana przez neurologów leczących pacjentów z zaburzeniami funkcjonowania układu nerwowego, od lekkich dolegliwości po stany po udarach mózgu. Kwasy ALA także wpływają na poprawę możliwości nauki i umiejętności koncentracji. Stosowanie kwasów ALA jest zalecane także dla osób chorujących na cukrzycę ze względu na swe prewencyjne działanie na neurony uszkadzane w wyniku tej choroby. Wpływają na lepsze wykorzystanie energii, redukując ilość wytwarzanych wolnych rodników.
Olej lniany jest pod każdym względem wyjątkowy, nie jest zanieczyszczony metalami ciężkimi, dioksynami i innymi toksynami, dlatego wiele federacji zdrowia zaleca go jako produkt pierwszego wyboru u kobiet w ciąży. Pijąc olej lniany, pamiętajmy, że jest to tłuszcz, a więc układając i planując dietę, musimy wziąć to pod uwagę. Dla uspokojenia należy nadmienić, że kwasy ALA wpływają także na odpowiednie wykorzystanie energii i zwiększają aktywność metabolizmu, co ma olbrzymie znaczenie dla osób chcących zrzucić nadmiar kilogramów.
Olej lniany ma stosunkowo krótką datę ważności, bo około 3 miesięcy. Dodatkowo powinien być przechowywany w lodówkach, dlatego należy go kupować w sprawdzonych miejscach, zapewniających bezpieczeństwo przechowywania. Kupując taki produkt w aptece, mamy pewność, że od momentu przekazania od producenta do odebrania produktu z apteki, przez cały czas był on dobrze przechowywany. Kwasy ALA można otrzymać także w postaci suplementów diety, szczególnie polecanych dla diabetyków i osób z nerwobólami i zaburzeniami ze strony ośrodkowego i obwodowego układu nerwowego.
Olej lniany powinien być jednym z podstawowych rodzajów oleju w naszej diecie tym bardziej, że jest to produkt charakterystyczny dla naszego regionu i doskonale znamy jego korzystne właściwości. Nie powinien uczulać, więc nie muszą obawiać się go alergicy.