Wbrew temu, co zapowiadał resort, nie wszystkie leki będą darmowe. Podstawą do otrzymania bezpłatnych leków będzie recepta wystawiona przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej lub pielęgniarkę podstawowej opieki zdrowotnej. Lista bezpłatnych leków będzie ograniczona.
Znajdą się na niej wyłącznie te związane z leczeniem chorób wieku podeszłego. Nie będzie tam dodatków do żywności czy suplementów diety. Jak zapowiedział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, pojawią się na niej te najtańsze leki, za które płaci się obecnie ryczałt lub 30%, lub 50% ceny. Projektowana ustawa z punktu widzenia kosztów jej funkcjonowania w 2016 roku będzie skutkować dla budżetu państwa kosztem w wysokości 125 mln zł. Ponieważ przewiduje się, że pierwsze obwieszczenie asortymentowe dedykowane świadczeniobiorcom po ukończeniu 75. roku życia ukonstytuuje się nie wcześniej niż w III kwartale 2016 r. Czy to duża kwota czy mała?
Dla porównania łączna kwota przeznaczona na refundację leków w 2016 roku wynosi 7,6 mld zł. Czyli dodatkowo przeznaczone zostanie na sfinansowanie leków dla seniorów 1,6% środków finansowych. Będzie to niestety kropla w morzu potrzeb.
Zakłada się stopniowy wzrost kwoty refundacji wykazu wraz z przyrostem liczby osób powyżej 75 roku życia w społeczeństwie oraz z potencjalnym poszerzeniem liczby leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych w wykazie. Wzrost kwoty refundacji w kolejnych latach będzie wynosić ok. 15% rocznie w ciągu następnych 6–7 lat, a następnie spowolnienie tego wzrostu do ok. 6% rocznie w 8, 9 i 10 roku, licząc od daty wejścia w życie ustawy. Jednocześnie w regule wydatkowej przewidziano mechanizm bieżącego monitorowania wydatków budżetu państwa wynikających z projektowanych przepisów. Dodatkowo proponuje się ustalenie progów wydatkowych co trzy miesiące. Poziom wydatków w danym roku będzie więc podlegał kwartalnej kontroli.20
Projekt 75+ przygotowywany przez Ministerstwo Zdrowia trafił do konsultacji społecznych.
