Trudno w to uwierzyć, ale znów zaczęła się szkoła i cięższe czasy w pracy. Jest coraz mniej słońca, dzień jest krótszy i powoli cała natura przygotowuje się na nadejście zimy. My także możemy się przygotować i część letnich owoców wysuszyć, by móc się nimi delektować w zimowe dni. Takie szybkie i kaloryczne przekąski przydają się w czasie kryzysu intelektualnego w pracy lub w szkole.
Są doskonałym dodatkiem śniadaniowym do owsianki, idealne po treningu jako źródło węglowodanów i sprytnym sposobem, by nie zaskoczyła nas żadna wizyta znajomych. Zawsze można wystawić mieszankę suszonych owoców na stół w ramach przekąski lub dodać je do pieczonego ciasta.
Suszone owoce należą do przekąsek bardzo kalorycznych, choć z bardzo dobrą zawartością błonnika. Są źródłem witamin, składników mineralnych i antyutleniaczy. Stwarzają co prawda zagrożenie dla osób, które nie mają ograniczeń w jedzeniu, gdyż porcję 500 kcal można zjeść w minutę. Takiej zawartości surowych owoców nigdy byśmy nie zjedli, a przynajmniej nie tak szybko. Dlatego tego typu przekąska jest dla osób, które potrafią się ograniczyć np. do jednej garści.
Skąd wziąć suszone owoce?
Oczywiście można je kupić, jednak szukajmy takich bez dodatkowych konserwantów i co ważne, bez dodatku cukru i syropu glukozowo-fruktozowego. Ciężko znaleźć takie owoce, w szczególności gdy wczytamy się dokładnie w ich skład. Zakup suszonej żurawiny bez cukru lub niesłodzonych daktyli czasami wydaje się niemożliwy. Suszone owoce dobrej klasy znajdziemy w sklepach ze zdrową żywnością i w niektórych aptekach. Zapytajmy się, które z nich są bez dodatku cukru.
Suszone owoce można przygotować samemu. Świetnie byłoby, gdybyśmy mogli suszyć owoce bezpośrednio na słońcu, ale nasza szerokość geograficzna zdecydowanie to utrudnia. Sprawę ułatwiają elektryczne suszarki. Należy zwrócić uwagę, by nie suszyły zbyt gorącym powietrzem, które doprowadzi do utraty części drogocennych witamin. Suszenie powinno przebiegać w odpowiednich warunkach i warto zainwestować w suszarkę z termostatem pozwalającą nam dostosować temperaturę do suszonego surowca.
Co warto suszyć?
Zdecydowanie żurawinę, której nie sposób kupić niesłodzonej, winogrona, arbuzy, śliwki, jabłka, banany, winogrono, arbuz, truskawki, morele, daktyle. W rzeczywistości ograniczeniem jest tylko nasza wyobraźnia i preferencje smakowe. Oprócz owoców suszyć można warzywa, a dla miłośników nawet mięso i ryby.
Co jeszcze można suszyć w suszarkach?
Oczywiście grzyby, które są bardzo wrażliwe na zbyt wysoką temperaturę. Oprócz grzybów warto suszyć przyprawy takie jak bazylia, oregano, pietruszka, tymianek, mięta, lawenda, rozmaryn. Kupując je w doniczkach, zawsze mamy świeże zioła, które później można wysuszyć i zamknąć w szczelnych pojemnikach. Autor sam wysiewa przyprawy, by móc się cieszyć niezwykłym aromatem w kuchni.
W suszarkach możemy przygotować zdrowe owocowe batony. Należy zmiksować ze sobą owoce, które stworzą nam odpowiednią kompozycję smakową, jak np. ananas i banan. Taki mus wyłożyć na tacy dołączonej do suszarki i suszyć. Warto pamiętać, że na obrzeżach tacki większości suszarek taki mus suszy się szybciej, dlatego w tym miejscu warstwa powinna być grubsza o kilka milimetrów.
Jak przygotować owoce do suszenia?
Część nadaje się od razu do suszenia, jak pokrojone w plastry jabłka, banany. Niektóre należałoby najpierw lekko zblanszować.
Proces polega na wrzuceniu owoców na 2-3 minuty do gotującej się wody. Po tym czasie wyjmujemy i chłodzimy w lodowatej wodzie. Osuszamy ręcznikiem i przekładamy do suszarki. Taki proces pozwala usunąć naturalne woski obecne np. na winogronach i jagodach. Dzięki temu uda nam się je wysuszyć, zanim zaczną się psuć.
Doskonałym źródłem energii, witamin i minerałów są orzechy
Kupując je, zwróćmy uwagę na ich jakość i upewnijmy się, że nie ma na ich powierzchni grzybów. Dobrej jakości orzechy możemy kupić nawet w wybranych aptekach i mamy wtedy pewność, że dostaniemy produkt odpowiednio przechowywany, renomowanych firm, najwyższej i pewnej jakości.