Już od kilku tygodni z niecierpliwością wyczekujemy momentu, w którym zasiądziemy do świątecznego stołu, żeby wraz z najbliższymi zjeść wigilijną kolację. Potrawy serwowane tego dnia są tak pyszne, że nikt nie oprze się drugiej porcji barszczu z uszkami lub dokładce bigosu - ta jedzeniowa rozpusta często kończy się uczuciem przejedzenia lub nawet niestrawnością. Zdrowa świąteczna dieta pozwoli uniknąć tych dolegliwości.
Zdrowsze zamienniki tradycyjnych potraw
Tradycyjna polska kuchnia jest bardzo tłusta i bogata w węglowodany, co skutkuje wysoką kalorycznością potraw. Nie inaczej jest w przypadku dań podawanych podczas świątecznej biesiady, ale współcześnie w wielu domach nieco się je unowocześnia, tak by miały zdrowszy charakter i nie obciążały aż tak żołądka. Warto na przykład zamienić smażonego w grubej panierce karpia na rybę pieczoną w piekarniku lub wędzoną. Jeśli nie wyobrażasz sobie tego rozwiązania na Twoim stole, przemyśl rezygnację z tradycyjnie używanego tłuszczu na rzecz zdrowszego oleju z pestek winogron lub kokosowego. Kolejną pozornie niewielką zmianą, która jednak wpłynie pozytywnie na proces trawienia jest zastąpienie mąki pszennej i jej wyrobów razowymi zamiennikami - chleb, pierogi i uszka w takim wydaniu smakują równie dobrze, a jednocześnie nie są aż tak trudne do strawienia. Na stole nie powinno też zabraknąć jabłek, pomarańczy, mandarynek a także suszonych śliwek, daktyli i moreli. Wszystkie te owoce świetnie sprawdzą się w roli dodatków do deserów, które z łatwością można przygotować w wersji fit, na przykład zamiast piec bombę kaloryczną, jaką jest blok czekoladowy, możesz podać gościom zdrowe brownie z czerwonej fasoli.
Co zrobić, żeby zjeść mniej?
Nawet jedzenie zdrowych potraw w święta nie przyniesie efektów, jeśli będą one spożywane w olbrzymich ilościach. Ograniczenie się w tej kwestii jest prawdziwym wyzwaniem, na szczęście jest kilka trików, które to ułatwią. Szklanka wody wypita przed posiłkiem zapełni żołądek, dzięki czemu nie będzie można zjeść aż tak dużo. Utrzymanie porcji w ryzach powinno ułatwić też rozplanowanie posiłków w ciągu dnia, dodatkowo wpływa to na uniknięcie podjadania, które obok nieumiarkowania jest największym z grzeszków świątecznej diety, dlatego aby nie sięgać po kolejne i kolejne dokładki, warto wstać od stołu. Dobrym pomysłem jest pójście z rodziną na spacer, obejrzenie filmu lub gra w planszówkę, z kolei nie najlepszym rozwiązaniem jest wspólny relaks z kieliszkiem wina, alkohol jest bowiem wysokokaloryczny. Oprócz słabej woli największą trudnością w drodze do jedzenia optymalnych ilości jest nasz mózg - na szczęście można go oszukać nakładając posiłek na mały talerz i odczekując kilkanaście minut przed sięgnięciem po drugą porcję, a to dlatego, że podwzgórze wysyła do żołądka informację o sytości dopiero po tym czasie.
Sposoby na uniknięcie świątecznych niestrawności
Ponieważ żołądek ma ograniczoną pojemność, to jeśli w czasie rodzinnego spotkania zjemy zbyt dużo ciężkich i tłustych dań, niemal na pewno będziemy zmagać się ze świąteczną niestrawnością. Do jej powstania może przyczynić się również spożywanie posiłków obfitych w takie składniki jak kapusta, groch i fasola. Aby uniknąć obciążenia żołądka, należy przeżuwać dokładnie każdy kęs, delektując się potrawą, bowiem im lepiej rozdrobnione zostaną kawałki jedzenia, tym łatwiej przebiegnie ich trawienie. Jednak co zrobić, kiedy już dojdzie do wystąpienia tej nieprzyjemnej dolegliwości? Istnieje kilka domowych sposobów, na przykład picie wywaru z kardamonu lub mięty pieprzowej. Trawienie wspomoże też nalewka z imbiru i daktyli oraz tradycyjny kompot z suszu ze śliwkami.
Wigilia i Boże Narodzenie to w naszej kulturze czas biesiady, dlatego trudno wtedy odmówić sobie jedzenia i trzymać się zasad zdrowego żywienia. Aby uniknąć nieprzyjemnych skutków przejedzenia, warto wcześniej przemyśleć i zaplanować świąteczną dietę - zaserwować potrawy, które nie obciążą mocno układu pokarmowego. Skorzystasz na tym nie tylko Ty, ale też osoby starsze i dzieci, które powinny jeść lekko i zdrowo.