Czujemy się wtedy niepotrzebni, niekochani, mamy niskie poczucie własnej wartości. Najchętniej nie wychodzilibyśmy z domu, nie mamy ochoty na spotkania towarzyskie, nic nas nie cieszy. Jeśli taki stan mija, nie powtarza się, a my szybko „wracamy do życia” – nie ma się czym martwić. Co jednak, jeśli objawy powracają, nasilają się często bez przyczyny, trwają długo (powyżej dwóch tygodni) i uniemożliwiają nam normalne funkcjonowanie?
WTEDY ZASTANÓWMY SIĘ,
czy nie cierpimy na poważną chorobę, jaką jest depresja. To jedno z najczęstszych schorzeń występujących we współczesnym społeczeństwie. Ocenia się, że choruje około 10% populacji. Najczęściej ujawnia się między 15 a 30 rokiem życia, ale zachorować może praktycznie każdy. Choroba ma skłonność do nawrotów. Depresja może mieć różne objawy w zależności od indywidualnych predyspozycji człowieka. Niektóre świadczą o chwilowym obniżeniu nastroju, ale im więcej objawów występuje u danej osoby, tym większe prawdopodobieństwo, że choruje ona na depresję.
CHOREGO CHARAKTERYZUJE POCZUCIE BEZRADNOŚCI
i braku nadziei – nie czuje możliwości poprawienia swojego stanu. Traci zainteresowanie codziennymi sprawami, nie potrafi odczuwać radości i zadowolenia. Osoby takie przestają utrzymywać kontakty towarzyskie, tracą ochotę na seks, przestają interesować się swoim hobby. Często pojawiają się zmiany apetytu i co za tym idzie zmiany masy ciała – chorzy „zajadają” swoje emocje i tyją albo zupełnie tracą ochotę na spożywanie pokarmów, nawet tych, którym do tej pory nie mogli się oprzeć. Pojawiają się problemy ze snem – chory śpi znacznie więcej niż normalnie lub ma kłopoty ze snem – sen jest krótki, płytki, przerywany.
W JEDNYM I DRUGIM PRZYPADKU CZUJE SIĘ NIEWYSPANY I NIEWYPOCZĘTY.
Złość i rozdrażnienie to kolejne niepokojące objawy – osoby chore łatwo wpadają w złość, są agresywne bez wyraźnego powodu, mają obniżony poziom tolerancji, bywają płaczliwe. Depresja powoduje także poczucie fizycznego osłabienia i braku energii. Chory czuje się ciągle zmęczony, przerasta go nawet najmniejszy wysiłek. Pojawiają się bóle głowy, stawów i mięśni, kłopoty z trawieniem, ból i ucisk w klatce piersiowej, zaburzenia miesiączkowania u kobiet bez jakichkolwiek przyczyn medycznych.
CHORZY CZUJĄ WSTRĘT DO SAMYCH SIEBIE.
Ich zdaniem są nieatrakcyjni, bezwartościowi, bezużyteczni. Mają skłonności do ryzykownych zachowań – częściej sięgają po alkohol, narkotyki, uprawiają hazard, stają się brawurowymi kierowcami. Koncentrują się tylko na własnych problemach, rozpamiętują przykre wydarzenia, nie potrafią przestać o nich myśleć. Nie zauważają nic pozytywnego wokół siebie. Jeśli zauważymy u siebie kilka z wymienionych objawów, powinniśmy jak najszybciej skorzystać z pomocy specjalisty. Szybko wykryta i odpowiednio leczona depresja minie, a chory spojrzy na świat innymi oczami. Najważniejsze to uświadomić sobie problem, nie wstydzić się i jak najszybciej udać się do psychiatry, zanim będzie za późno: zanim stracimy pracę, przyjaciół, rodzinę, zanim odbierzemy sobie życie. Bo właśnie tak kończy wiele osób dotkniętych tą chorobą.